J. Maurer. Berchtesgarden 1953. Z archiwum J. Maurer [Posłowie w J. Maurer Sobowtóry]
Jadwiga Maurer (z domu Graubard) urodziła się 24 września 1932 roku w Kielcach. Wywodziła się z rodziny inteligenckiej o żydowskich korzeniach. Matka, Anna (z domu Bochner) pochodziła z Chrzanowa. Była nauczycielką języka polskiego, ukończyła Uniwersytet Jagielloński. Ojciec, Baruch Graubard wywodził się ze Skola. Studiował historię i orientalistykę we Lwowie oraz we Wiedniu. W żydowskim gimnazjum żeńskim Stefanii Wolmanowej Zimnowodziny w Kielcach uczył języka polskiego, hebrajskiego, a także geografii Palestyny. Należał do kieleckiej Gminy Żydowskiej i wchodził w skład jej zarządu. Graubardowie cieszyli się szacunkiem i życzliwością. Wiosną 1943 roku rodzina uciekła do Krakowa. Przebywali w żydowskiej dzielnicy Kazimierz pod przybranym nazwiskiem Grabowskich i posługiwali się dokumentami „aryjskimi”. Rodzina, w obawie przed denuncjacją, zdecydowała się skorzystać z pomocy „Żegoty” i próbowała przedostać się na Węgry. Graubardowie jednak zmuszeni zostali pozostać na Słowacji z uwagi na falę terroru przeprowadzoną przez wojska niemieckie, które skupiły się na likwidacji tzw. siatki przerzutowej. Rodzina znalazła schronienie w klasztorze franciszkanów na przedmieściach Preszowa (w miejscowości Nižný Šebeš). Pomocy udzielił im Polak, ojciec Maurycy (Henryk Przybyłowski). Rodzina się rozdzieliła. Rodzice wyjechali prawdopodobnie do Bratysławy, by skompletować wymagane do dalszej podroży dokumenty. Na temat ówczesnych losów Jadwigi Maurer istnieją dwie hipotezy. Pierwsza z nich (na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez Justynę M. Pas) mówi, że dwunastoletnia wówczas dziewczyna zamieszkała z dwiema sierotami – Magdaleną i Martą, które również przebywały w klasztorze. Druga z nich (wysnuta na podstawie opowiadania Q i pensjonarka, opublikowanego w „Tygodniku Powszechnym”) pozwala przypuszczać, że dzięki pomocy ojca Irmicha Augustina Ungera, została umieszczona w internacie przy szkole klasztornej. W Preszowie Maurer przebywała około 10 miesięcy. Około 18 stycznia 1945 roku rodzina Graubardów wróciła do Krakowa. Trasę przebyli ciężarówką z rosyjskimi oficerami, którzy w zamian za pieniądze rozwozili ludzi pod wskazane adresy. Brauch Gaubard otrzymał ofertę pracy na stanowisku nauczyciela, ale ostatecznie ją odrzucił. Kolejnym punktem wygnańczego szlaku stał się Gdańsk. Ojciec rozpoczął pracę w redakcji pisma „Robotnik Morski”. Jadwiga uczyła się w gimnazjum. W 1946 roku rodzina podjęła decyzję o wyjeździe do Monachium. Było to trudne postanowienie, szczególnie dla ojca, który uległ procesowi asymilacji. Zwyciężyła jednak obawa o życiu w państwie należącym do tzw. bloku sowieckiego. W Niemczech, Brauch Grauber podjął pracę w Departamencie Kultury Komitetu Centralnego Wyzwolonych Żydów. Był również wiceprezesem Gminy Żydowskiej w Monachium i organizował pierwszą po wojnie szkołę hebrajską. Jadwiga Maurer studiowała w Monachium języki słowiańskie, literaturę angielską i historię współczesną. W 1956 roku wyszła za mąż za Warrena M. Maurera – stypendystę, germanistę. Był on pracownikiem amerykańskiego wywiadu wojskowego. Tytuł doktora uzyskała w Uniwersytecie Ludwiga Maksymiliana w Monachium. Ostatecznym miejscem jej pobytu zostały Stany Zjednoczone, gdzie małżonkowie przeprowadzili się w 1959 roku. Pisarka rozpoczęła pracę w katedrze slawistyki Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkley, odbyła staż w Bloomington w Indianie, następnie (w 1968 roku) objęła stanowisko profesorskie w Uniwersytecie Kansas w Lawrence. Mieli dwoje dzieci: syna Stefana i córkę Elżbietę. Jadwiga Maurer zmarła 16 października 2012 roku w Urbanie (miasteczku uniwersyteckim w stanie Illinois, siedzibie hrabstwa Champaign). Została pochowana na cmentarzu Friedens w Hegins.
Jadwiga Maurer w rozmowie z Jerzym Danielem przyznała, że czuje się jednocześnie Polką, Żydówką i Amerykanką. To przekonanie znajduje potwierdzenie w podejmowanej aktywności naukowej i artystycznej. Ważnym łącznikiem z utraconą ojczyzną były dla niej „Wiadomości”, które darzyła szczególnym szacunkiem i sentymentem, ponieważ były prenumerowane jeszcze przez jej rodziców. Warto również dodać, że matka Maurer przed wojną otrzymała drugą nagrodę w konkursie literackim. Pisarka wspomina o tym fakcie w artykule „Wiadomości” w roli ojczyzny, ale nie podaje więcej szczegółów na ten temat. W tym samym tekście podkreśla, że emigracyjny periodyk stanowił dla niej namiastkę Polski. Utrzymywała życzliwy kontakt korespondencyjny z redaktorami: Michałem Chmielowcem i Stefanią Kossowską.
Twórczość:
Liga ocalałych, Polska Fundacja Kulturalna, Londyn 1970.
Podróż na wybrzeże Dalmacji, Oficyna Poetów i Malarzy, Londyn 1982.
Sobowtóry: opowiadania zebrane, Wyd. Scriptum, Kielce 2002.
Z matki obcej… Szkice o powiązaniach Mickiewicza ze światem Żydów, Polish Foundation Limited, Londyn 199.
Artykuły w czasopismach:
Po egzaminie, „Kultura” 1965 nr 7/213-8/214, s. 68-76.
Zygmunt, „Kultura” 1966 nr 6/224, s. 71-82.
Antyojczyzna, „Kultura” 1968 nr 1/243-2/244, s. 66-85.
Narodziny klasyka, „Kultura” 1985 nr 7/454-8/455, s. 164-167.
Moje lata z Kulturą, „Pamiętnik Literacki” 198, t.XI, s. 28-31
The omission of Jewish topics in Mickiewicz scholarship, „Polin. Studies in Polish Jewry”, Volume 5, New Research, New Views, p. 184-192.
Enklawy, „2 B” [Two B] 1994 nr 1/2, s. 82-85.
Z pamiętnika amerykańskiego polonisty, „Pamiętnik Literacki” [Londyn] 1997 nr 22, s. 34–39.
Białe plamy w biografii Mickiewicza, „Przegląd Polski” [Polish Review] 1995 nr z 16 III, s. 5.
Małżeństwo Mickiewicza, „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” [The Polish Daily and Soldiers Daily] 1990 nr 116, s. 4-5
Mickiewicz przemilczany, „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” [The Polish Daily and Soldiers Daily] 1989 nr 171, s. 4-5.
Dzień z Józefem Mackiewiczem, „Archiwum Emigracji" 2003 z. 5/6 (2002/2003), s. 307-310.
Jak mnie nie stanie, nikt tego nie zrozumie, „Lithuania” 1996 nr 3/4, s. 60-73.
Moje polskie miasta, „Pamiętnik Literacki” 2001, t. XXVI, s. 121-127.
Członkostwo:
Amerykańskie Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Studiów Slawistycznych (AAASS)
Polski Instytut Sztuki i Nauki w Ameryce (PIASA)
Związek Pisarzy Polskich na Obczyźnie
Nagrody i odznaczenia:
Nagroda „Wiadomości” za tom Liga ocalałych (1971)
Charakterystyka twórczości:
Jadwiga Maurer, obok Anny Frajlich-Zając, Henryka Grynberga czy Wilchelma Dichtera, to polska pisarka pochodzenia żydowskiego na stałe związana z USA. Jej twórczość ma więc charakter eksterytorialny z uwagi na fakt publikowania niemal wyłącznie w języku polskim. Dokonując charakterystyki jej dorobku, wydaje się zasadnym (z uwagi na aktywność na gruncie akademickim i dorobek naukowy, jak i realizację zainteresowań artystycznych wyrażającą się głównie dążeniu do utrwalania historii rodzinnej i pokoleniowej) podzielenie go na dwie kategorie: prozę, która wpisuje się w dialog kultur polskiej i żydowskiej oraz rozważania o charakterze publicystycznym, popularnonaukowym i naukowym również częściowo wpisujące się we wskazaną tematykę.
Jadwiga Maurer debiutowała w 1965 roku na łamach „Wiadomości” opowiadaniem Życie na niby. Spacery z Baśką. To narracja prowadzona z perspektywy dziewczynki, która w niedzielne popołudnia, wraz ze swoją przyjaciółką Baśką, miała w zwyczaju przemierzać ulice Krakowa i odwiedzać kościoły. Zwiedzanie świątyń było tylko pretekstem do snucia różnych opowieści, w których uwidaczniał się dziecięcy sposób pojmowania świata (pełen wiary, nadziei i niewinności) połączony z tragizmem historii, którego byli świadomi dorośli. Narratorka-bohaterka wspomina, że bardzo lubiła wstępować do Kościoła Bożego Ciała. Fascynowała ją skomplikowana architektura i bogate zdobienia świątyni, w których upatrywała wszechmoc Boga. Często modliła się w tamtym miejscu o bezpieczeństwo. Przeciwne uczucia, z uwagi na surowość i prostotę, wywoływał w niej kościół Bonifratrów, który był dobudowany do ściany szpitala. W przedstawionej opowieści uwidacznia się zmysł estetyczny autorki, ale i świadomość rodzinnych korzeni. Ciekawość przemierzających miasto dziewczynek budzą synagogi. W jednej z nich został urządzony skład mebli. Pojawia się kontrast pomiędzy dwiema świątyniami. Odwiedziny tego miejsca stają się pretekstem do przytoczenia historii o Słoniu – właścicielu kamienicy, w którym rodziny narratorki i Baśki wynajmowały mieszkanie. Mężczyzna pełnił również funkcję stróża nocnego, w przeszłości był urzędnikiem państwowym. W lakonicznych wypowiedziach wyrażał swój szacunek wobec Żydów, zaś jego postawa świadczyła o głębokim poszanowaniu dla ich kultury i tradycji. W opowiadaniu zostaje również wspomniana postać Bronki – koleżanki matki z czasów młodości. Kobiety, mimo niedalekiego sąsiedztwa nie odwiedzały się, by nie narazić się na rozpoznanie i zdemaskowanie. Narratorka-bohaterka z zaciekawieniem słucha opowieści Baśki na temat dziejów jej rodziny. Jest świadoma, że nie wszystko, o czym mówi towarzyszka jej spacerów jest zgodne z prawdą. Narratorka ma świadomość jakiegoś podwójnego życia. Ale frapują ją te tajemnicze opowieści Baski. Spacery stawały się coraz bardziej niebezpieczne z uwagi na zaostrzającą się sytuację Żydów. Opowiadanie zostało zakończone wymowną konkluzją: „Poza tym poznałyśmy inne dziewczynki z sąsiedztwa i przestałyśmy wobec tego wychodzić poza Kazimierz. Znudziły nam się pewnie niedzielne spacery po kościołach”. Kraków został ukazany jako milczące miasto-świadek. Przestrzeń metropolii można podzielić na dwie części: Kazimierz-schronienie i znak trudnej rzeczywistości dla społeczności żydowskiej oraz „Kraków w stronę rynku”, czyli Kraków dawny, miasto „naszych matek”, który tworzyły kawiarnie, uniwersytet i Planty. To historia, która pokazuje losy dzieci uwikłanych w przeszłość rodziców. W omówionym opowiadaniu uwidacznia się również technika pisarstwa Jadwigi Maurer i sposób prowadzenia swego rodzaju gry z czytelnikiem – przenikania się perspektyw dojrzałej bohaterki-narratorki, wspomnień z czasów dzieciństwa i włączania opowieści innych bohaterów jako historii wynikających z podejmowanych czynności czy z przebywania w konkretnych miejscach. Strategia ta jest kontynuowana w kolejnych opowiadaniach i staje się cechą charakterystyczną. Warto wspomnieć o wypowiedziach samej autorki, która twierdziła, że upływający czas wpływa na sposób pojmowania, interpretowania a wreszcie zapamiętywania. Przestrzegała więc przed odczytywaniem jej twórczości jako autobiografii czy literatury faktu. Była jednocześnie przekonana, że historia każdego człowieka jest kanwą do snucia opowieści o świecie.
Opowiadania stały się dla Maurer najważniejszą formą artystycznej wypowiedzi. Na początku część z nich publikowała głównie na łamach „Wiadomości” (w latach 1965-1977), „Kultury” (w latach 1965-1985). Następnie wydała dwa tomy: Ligę ocalałych (Londyn 1970), za którą w 1971 roku otrzymała nagrodę londyńskich „Wiadomości” za najlepszą książkę pisarza polskiego wydaną na emigracji i Podróż na wybrzeże Dalmacji (Londyn 1982). Najważniejszym jej dziełem, które stanowi summę artystycznych dokonań są Sobowtóry (Kielce 2002). Tom tworzy 21 opowiadań, które ukazały się w poprzednich zbiorach. To narracje, które można odczytywać zarówno jako niezależne całości, jak i elementy składające się w opowieść przypominającą biografię autorki. Przez pryzmat tego dzieła można dokonać ogólnej charakterystyki jej twórczości oraz wskazać kategorie tematyczne i metodę pisarską. O pierwszych latach wojny i wydarzeniach z dzieciństwa związanych z krakowskim Kazimierzem wspomina w narracjach otwierających zbiór: Kazimierz, Szkoła, Władek. Uwidacznia się w nich perspektywa dziecka, ale i świadomość osoby dorosłej piszącej po upływie traumatycznych wydarzeń. Z jednej strony bohaterka-narratorka pamięta beztroskę, wspólne zabawy z dziećmi bez podziału na narodowości, z drugiej jednak podkreśla atmosferę prześladowań wyrażającą się choćby w stygmatyzacji dzieci w szkole czy obawie o ujawnieniu prawdy na temat pochodzenia. Entuzjastyczny i pełen nadziei ton został wyrażony w opowiadaniu Biskup. Rola organizacji ratujących Żydów ujęta jako nieoceniona a jednocześnie opisana jako rodzaj oczywistości dla niosących pomoc. To działanie, które w centrum stawia człowieka. O tym, jak ważną cezurą czasową dla bohaterki-narratorki była II wojna światowa świadczą teksty Ojczyzna i Antyojczyzna. Wyraźnie widoczne są w nich opozycje życia i czyhającej zewsząd śmierci. Odrębną kategorię tematyczną stanowią opowiadania, które wcześniej wchodziły w skład tomu Liga ocalałych. Są nimi m.in. Entuzjastki, Podwójne życie, Pełnoletność, Miejsce. Wydaje się, że autorka postawiła przed sobą konkretne zadanie. Stara się, występować w roli kronikarza utrwalającego miejsca i wydarzenia przemilczane przez Wielką Historię. Czuje swego rodzaju powinność, gdyż nosi w sobie znamię „ocalonej”. By podkreślić rolę pojedynczego losu ludzkiego, który jednocześnie tworzy zbiorowość prowadzi narrację w taki sposób, że jedne historie stają się pretekstem do snucia opowieści o czymś innym. W splocie tych wydarzeń niemożliwym staje się odróżnienie tego, co wyrasta z prawdziwych doświadczeń od tego, co fikcyjne i jednocześnie wydaje się uniwersalne. Tom zamykają rozważania czynione z perspektywy człowieka ocalonego, świadomego swojego pochodzenia i oddalenia od ojczyzny (np. Enklawy). Omawiając tom, warto odnieść się do opowiadania, które jednocześnie stanowi tytuł całości – Sobowtóry, jest swego rodzaju klamrą interpretacyjną dla całego zbioru. Przedstawione zostały w nim sylwetki żydowskich lekarzy (Staszka, Heńka i Karola), których bohaterka-narratorka poznała w czasie studiów w Monachium. Pretekstem do wspomnień są oglądane fotografie. Trudno wskazać główny motyw fabuły. Są to, podobnie jak w całym tomie, wtrącenia pojedynczych historii czy próby charakterystyki postaci. Każdy z bohaterów inaczej funkcjonuje w monachijskiej rzeczywistości: Staszek chętnie opowiada o przeszłości, bo „w głowie nosi całe archiwum”, ale trudno mu znaleźć słuchaczy. Heniek ożenił się z Niemką, która pod jego wpływem i fascynacją kulturą żydowską przeszła na judaizm. Z kolei, Karol zamknął się w sobie i nie dopuszcza żadnych reminiscencji. Wydaje się, że najważniejszym wspomnieniem są odwiedziny żydowskiego cmentarza, który wydaje się posępny i wręcz przerażający względem katolickiego. Pojedyncze odniesienia, zarówno do historii osób jak i miejsc, prowadzą do konkluzji, którą można uznać za oś wiążącą poszczególne elementy biografii osób w jeden wspólny życiorys: „Siedzieliśmy w smutnym stanie sobowtórów, pozbawionym wszelkiej erotyki, pozbawionym nawet właściwie uczuć przyjaźni, obranym z tych jakiś prądów przepływających między człowiekiem a człowiekiem. Czuliśmy wzajemnie w sobie własne ja puste jak znajomy krajobraz dookoła, zamknięte w tej wspólnocie na siedem spustów, przypieczętowane nieodwracalnie na resztę naszych dni. Przedwcześnie pożółkły liść oderwał się od gałęzi nad naszymi głowami i toczył po alejce niesiony wiatrem. Patrzyłam za nim usiłując sobie przypomnieć jeszcze szczegóły z tamtych wczesnych lat. Ale nic mi więcej nie przychodziło do głowy” (Sobowtóry, s.328). Zastosowana formuła „sobowtóry” jest swego rodzaju znakiem czasu, który nieodwracalnie zmienił bohaterów opowiadania. Jednocześnie ich los ma w sobie coś z powtarzalności od której nie sposób uciec. Opowiadania Maurer można uznać za artystyczne opracowanie rzeczywistości. To narracje autonomiczne ukazujące charakter wspomnień, wobec których człowiek staje się częściowo poddany.
Głównymi tematami badawczymi w pracy naukowej Jadwigi Maurer była twórczość Stefana Żeromskiego, Bolesława Prusa, Tadeusza Borowskiego, Juliusza Kadena-Bandrowskiego i Jerzego Kosińskiego. W polu zainteresowania znajdowały się również tematy z zakresu językoznawstwa, czego przykładem jest opublikowana praca doktorska Das Plusquamperfektum im Polnischen [Czas zaprzeszły w języku polskim](1960) wydana w serii Slawistische Beiträge [Wykłady słowiańskie]. Szczególnie ciekawym i wydaje się – odważnym osiągnięciem jest książka „Z matki obcej…” Szkice o powiązaniach Mickiewicza ze światem Żydów (1990).Przedmiotem naukowego namysłu, a właściwie wiwisekcji staje się biografia romantycznego wieszcza. Badaczka prowadzi odważną polemikę z przedstawicielami mickiewiczologii – m.in. Stanisławem Pigoniem i Józefem Tretiakiem. Zwraca również uwagę na rolę Władysława Mickiewicza (syna Adama Mickiewicza) w budowaniu fałszywej legendy o ojcu. Odnosząc się do kwestii żydowskich zwróciła uwagę na takie zagadnienia jak: pochodzenie Barbary z Majewskich, kabalistyczne wyjaśnienie formuły „czterdzieści i cztery”, negatywne ukazanie postaci Jankiela w „Panu Tadeuszu”, wspomina o „wojsku żydowskim”, które miało być formowane przez Adama Mickiewicza w Turcji. Celem Maurer jest nie tyle spór z badaczami co zwrócenie uwagi na wpływ antysemickich przekonań na wyniki naukowych dociekań. Jej studium jest raczej skierowane do zwykłego odbiorcy, którego stara się przekonać do niezależnej lektury i wnikliwej refleksji.
Na temat twórczości Jadwigi Maurer nie powstało do tej pory żadne opracowanie monograficzne. Do wybranych fragmentów jej dorobku odnosili się m.in. Barbara Olech, Joanna Rostropowicz-Clark czy Paweł Panas.
Bibliografia przedmiotowa
Archiwa, słowniki:
Hasło: Maurer Jadwiga, w: Mały słownik pisarzy polskich na obczyźnie 1919-1980, red. W. Klimaszewski, E.R. Nowakowska, W. Wyskiel, Wydawnictwo Interpress, Warszawa 1992, s. 224.
Hasło: Maurer Jadwiga, w: Encyklopedia polskiej emigracji i Polonii, red. K. Dopierała, Oficyna Wydawnicza Kucharski, Toruń 2004, s. 265.
Leksykon kultury polskiej poza krajem od roku 1939, t. I, red. K. Dybciak, Z. Kudelski, Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 2000, s. 182, 242.
Hasło: Maurer Jadwiga, Archiwum Oficyny Poetów i Malarzy: Korespondencja Jadwigi Maurer z Oficyną Poetów i Malarzy, sygn. 0588.
Monografie, artykuły, recenzje:
Buryła S., Zagłada widziana zza oceanu, „Ruch Literacki” 2012 z. 1(310), s. 79.
Danilewicz-Zielińska M., Szkice o literaturze emigracyjnej półwiecza 1939-1989, Wrocław 1999, s. 125, 157, 185, 193, 194, 245, 340, 399
Grynberg H., Zagłada Mickiewicza, „Wprost” 1992 nr 22, s. 66-67.
Gniazdowski M., „Gdzieś w oddali zamierało dudnienie transportu”. Słowacja w autobiograficznych wątkach twórczości Jadwigi Maurer, w: Kontakty XV. Bratysława: Slovensko-pol’ská komisia humanitných vied, Bratislava 2017, s.9-20.
Grynberg H., Wróbel J., Nigdy nie pozwolono Żydowi zostać Polakiem, „Teksty Drugie” 1992 nr 5(17), s. 150.
Kauer-Bugajna E., Jadwiga Maurer, "Z matki obcej..." Szkice o powiązaniach Mickiewicza ze światem Żydów (Polska Fundacja Kulturalna, Londyn 1990), „Ojczyzna Polszczyzna” 1997 nr 4, s. 32-33.
Kowalewski J., Nowa odważna książka, „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” [The Polish Daily and Soldiers Daily] 1991 nr 99, s. 2.
Koźniewski K., Bogactwo obcej krwi, „Dziś” 1994 nr 3 s. 137-138.
Krzyżanowski J.R., Czas, który stoi, „Przegląd Polski” [Polish Review] 2003 nr z 9 V, s. 1.
Löw R., Literackie podsumowania. Polsko-hebrajskie i polsko-izraelskie, red. M. Siedlecki, J. Ławski, Białystok 2014, s. 147-148, 238.
Masłoń K., Motyw ocalenia, „Plus Minus” 2003 nr 4, s. A13.
Nowacki D., Pojedyncze wobec zbiorowego, „Nowe Książki” 2003 nr 3, s. 45.
Olech B., Metafizyka zawieszonego bytu. O opowiadaniach Jadwigi Maurer, w: Cykl literacki w Polsce, pod red. K. Jankowskiej, B. Olech i K. Sokołowskiej. Białystok 2001, s. 517-526.
Olech B., Zbezczeszczeni, osmaleni, ocaleni. Lęk w twórczości Józefa Baua, Irit Amiel, Jadwigi Maurer, w: Kontury XV. Wybór prozy i poezji autorów piszących po polsku, Tel Awiw 2005, s. 122-133.
Ratajczak J., Boy - to nie będzie ostatni, „Czas Kultury” 1994 nr 2, s. 64-65.
Rostropowicz Clark J., Holocaust Survivors in Jadwiga Maurer's Short Stories, Polin 2002, t. 15 s. 469-474.
Rostropowicz-Clark J., Życie jawne i utajone (Jadwiga Maurer (1930-2012)), „Przegląd Polski” [Polish Review] 2012 nr z XII, s. 9.
Wasita R., Poza etniczne opłotki, „Literatura na Świecie” 1994 nr 1/2, s. 322-324.
Wasita R., Żydzi Kielecczyzny lat międzywojennych, „Słowo Żydowskie” [Dos Jidisze Wort 2000] nr 24, s. 10-11
Witek A., Czy król jest nagi? O książce Jadwigi Maurer "Z matki obcej...", „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” [The Polish Daily and Soldiers Daily ] 1991 nr 110, s. 2.
Zechenter K., Interview with professor Jadwiga Maurer, Polin 2005, t. 18 s. 263-271.
Autorka hasła: Erwina Dybisz
Kierowniczka projektu - prof. dr hab. Jolanta Pasterska
Okres realizacji - 20.09.2022 - 20.09.2027
Dofinansowano ze środków budżetu państwa
Instytucja finansująca - Ministerstwo Edukacji i Nauki / Narodowy Program Rozwoju Humanistyki
Wartość projektu - 661 415,00 PLN
Wartość dofinansowania - 661 415,00 PLN