Wein Viola Maria Estera (1946-)
Prozaiczka, tłumaczka, pianistka.

Viola Wein

Z archiwum prywatnego V. Wein

Urodziła się 18 czerwca 1946 roku w Poznaniu, a dorastała w Warszawie, dokąd przybyła z rodziną w roku 1948. Matką pisarki była Rosjanka Zoja (Zofia) z domu Fiedotow, absolwentka wokalistyki leningradzkiego konserwatorium, śpiewaczka operowa i kierowniczka artystyczna klubu w Mołotowie. W Polsce pracowała jako tłumaczka polsko-rosyjska w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, Ministerstwie Spraw Zagranicznych, a później w PLL „LOT”. Ojciec Abram Adam Wein pochodził z żydowskiej ortodoksyjnej rodziny mieszkającej przed drugą wojną światową we Lwowie. Tam też ukończył studia na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Jana Kazimierza. Karierę naukową ojca przerwał wybuch wojny i wcielenie do Armii Czerwonej. Na losy pisarki wpływ miała działalność polityczna rodzica, który najpierw w stopniu pułkownika pracował w Armii Czerwonej, a później był naczelnikiem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i Komitetu ds. Bezpieczeństwa Publicznego (do roku 1956). W latach 1957-1968 Abraham Wein pracował w Żydowskim Instytucie Historycznym (ŻIH) w Warszawie, gdzie kierował biblioteką, nadzorował zbiór rękopisów i udzielał konsultacji w dziedzinie Judaików. Pisarka miała o dwa lata młodszego brata Józefa (Yossiego), który był operatorem filmowym i reżyserem. W Warszawie rodzina mieszkała na ulicy Chopina 5, gdzie znajdowały się mieszkania funkcjonariuszy służb publicznych. Przed rozpoczęciem formalnej edukacji Viola Wein pobierała prywatne lekcje gry na pianinie, następnie uczęszczała do szkoły podstawowej Towarzystwa Przyjaciół Dzieci przy ul. Mokotowskiej, a następnie do Podstawowej Szkoły Muzycznej i Liceum Muzycznego im. Karola Szymanowskiego przy ul. Krasińskiego 1, gdzie rozwijała swoje umiejętności pod okiem profesor Ireny Kirjackiej. Po zdaniu matury dostała się do Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej, do klasy fortepianu. W okresie od grudnia 1956 do stycznia 1957 pisarka podróżowała wraz z bratem i ojcem do Izraela, by odwiedzić żyjących krewnych Abrama Weina. Matka nie uzyskała pozwolenia na wyjazd, tą decyzją ówczesne polskie władze chciały zapewnić sobie gwarancję powrotu Weina do kraju. W wyniku szalejącej w Polsce w latach 1967-1968 kampanii antysemickiej, obiektem nagonki i szykan władz stał się m.in. ŻIH, co spowodowało podjęcie decyzji o wyjeździe z kraju części jego pracowników naukowych, w tym Abrama Weina. Pisarka opierała się temu pomysłowi, ale ostatecznie zdecydowała się opuścić Polskę, z której wyjechała 4 października 1968 roku. Rodzina wraz z innymi wychodźcami skierowała się do Wiednia, skąd samolotem dostała się do Izraela. Weinowie zamieszkali w Jerozolimie. Na miejscu, dzięki Edwardowi Olearczykowi, Viola Wein zdobyła posadę akompaniatorki w szkole baletowej. Podjęła również naukę na Uniwersytecie Hebrajskim, gdzie rozpoczęła równolegle studia na kierunku sztuka i muzykologia, które ukończyła w roku 1973. W tym samym roku wyszła za mąż, ale po pięciu latach udało jej się uzyskać żydowski rozwód. Po ukończeniu studiów pracowała jako urzędniczka Wydziału Ekonomicznego Towarzystwa Elektrycznego, prywatna nauczycielka fortepianu (1973-1983), nauczycielka wychowania muzycznego w liceum i fortepianu w Konserwatorium Muzycznego w Jerozolimie (1983-1986), terapeutka muzyczna w zakładzie dla dzieci upośledzonych przy Szpitalu Alin w Jerozolimie (1986-1990), tłumaczka w Instytucie Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu w Jad Waszem w Wydziale Sprawiedliwych wśród Narodów Świata (1990-1998). Była także koordynatorką kontaktów kulturalno-oświatowo-naukowych z Polską w Instytucie Polskim przy Ambasadzie RP w Tel Awiwie (1999-2001). Intensywne życie zawodowe przerwała choroba nowotworowa, którą Wein pokonała w roku 2004. Obecnie mieszka w Jerozolimie. Ma troje dzieci, w tym kompozytora Yaira Albega Weina i czworo wnucząt. Viola Wein debiutowała w wieku pięćdziesięciu lat zbiorem opowiadań Mezalians (1996), za którą otrzymała nagrodę Fundacji Kultury. Na odbiór nagrody pisarka przyjechała do Polski. W kolejnych latach pojawiły się jeszcze trzy zbiory prozy: Rachmunes (2005), Jerozolimskie morze (2011) oraz Kieliszek chleba (2018). Pojedyncze opowiadania zostały przedrukowane w polskich czasopismach. Viola Wein jest także tłumaczką poezji Igala Ben-Arie oraz Jonatana Barkai.

Twórczość:
Mezalians, Oficyna Druków Niskonakładowych. Bronisław Sałuda, Olsztyn 1996. Tłum. na język hebrajski: Šbiyliym be-qemah, tłum. Anat Zajdman, Wydawnictwo Tel-'Abiyb: Qeren, Tel - Aviv 2005
Ofiara, „Tygiel Kultury” 2002 nr 7/9, s. 101-110.
Córka Jefeta, „Odra” 2003 nr 4, s. 62-72.
Antysemita, „Odra” 2004 nr 4, s. 73-77.
Rachmunes, Wydawnictwo Sic!, Warszawa 2005.
Bez twarzy, „Odra” 2005 nr 7/8, s. 87-92.
Jerozolimskie morze, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2011.
Kieliszek chleba, Wydawnictwo Werset, Lublin 2018.

Przekłady:
Ben-Arie Igal, Żydowski sen, Lublin 1994.
Ben-Arie Igal, Inny, Lublin 1996.
Ben-Arie Igal, Lata wymazane z pamięci, Gra w «Titanica», Gołda, Stąd i dalej daleki kraj, Ziemia, która obiecała, Miłosna pieśń do wozu pancernego, „Kresy” 2005 nr 4, s. 144-146.
Ben-Arie Igal, Lata wymazane z pamięci, Gra w «Titanica», Gołda, Stąd i dalej daleki kraj, Ziemia, która obiecała, Miłosna pieśń do wozu pancernego, „Teka” 2005/2006 nr 5/6, s. 93-95.
Barkai Jonatan, Pastoralna atmosfera cmentarza, Wydawnictwo Werset, Lublin 2011.
Barkai Jonatan, Morderczy wizerunek, Wydawnictwo Werset, Lublin 2013.
Barkai Jonatan, Zatracona metropolia, Wydawnictwo Werset, Lublin 2013.
Barkai Jonatan, I co wam powiem?, Nie naciskaj, nie powiem słowa, Przygląda się tobie, „Miasteczko Poznań: pismo-społeczno-kulturalne” 2020 nr 1, s. 125-127.

Nagrody i odznaczenia:
Nagroda Fundacji Kultury (1996) za zbiór opowiadań Mezalians.

Charakterystyka twórczości:
Późny debiut pisarski Violi Wein rozpoczyna Mezalians, który został opublikowany w Polsce w roku 1996, a izraelskiej publiczności udostępniono go dzięki przekładowi Anat Zaydman w roku 2004. Prezentuje on formę niejednoznaczną genologicznie – pozornie jest to zbiór dziewięciu opowiadań, których bohaterki i bohaterowie posiadają własne, odrębne biografie, ale spaja je postać Mirki Sztajn i jej rodziny – polskich Żydów. W historii rodziny Sztajnów szukać należy zbeletryzowanej historii rodziny Weinów, a na Mirkę patrzeć trzeba jak na samą Violę Wein. W kronice jednostkowej rodziny, niczym w soczewce, odbijają się dzieje polskich Żydów. Losy Sztejnów dają wgląd w relacje polsko-żydowskie, których charakter rewiduje się wraz ze zmianą miejsca zamieszkania. W polskich realiach autorka akcentuje prymitywny antysemityzm wyrażany w uczuciu pogardy i niechęci polskich gospodyń, zatrudnionych przez Sztajnów, do żydowskiej rodziny, która – choć lepiej sytuowana – nie jest u siebie. Znamienne są sceny, gdy Sztajnowa puka do drzwi przed wejściem do kuchni własnego domu lub gdy gospodyni wpędza ją w zakłopotanie pytaniem o odświętną zastawę. Zupełnie inną pozycję zajmują Sztajnowie w Izraelu, gdzie – choć pochodzą z Polski – stoją znacznie wyżej od Arabki Naimy. Tytułowy mezalians odnosi się więc do zderzenia dwóch kultur – od dawna istniejących obok siebie, zrośniętych wspólną historią, lecz tak do siebie niepasujących i tak od siebie dalekich. Mezalians jest dramatycznym obrazem dziejów wszystkich wypędzonych polskich Żydów, którzy musieli na nowo ułożyć sobie życie. Dla Sztajna był to powrót do wiary przodków, której wyrzekł się na rzecz budowania nowej Polski, ale dla Mirki była to decyzja doprowadzająca do choroby alkoholowej i dekonstruująca jej osobowość. Motyw alkoholizmu występuje zresztą bardzo często w twórczości Violi Wein. Zaprezentowane w opowiadaniach światy Polaków i Żydów przenikają się, wzajemnie na siebie oddziałując, tworząc skomplikowaną i złożoną tkankę narracyjną, stają się nie tylko literackimi opowieściami, ale także świadectwem życia prawdziwych ludzi.
W roku 2005 na polskim rynku wydawniczym ukazał się drugi zbiór opowiadań Violi Wein pod tytułem Rachmunes (z heb. „litość”). Odnajdujemy tu siedem opowiadań, które są poświęcone nietypowym postaciom wyrzuconym na margines życia społecznego współczesnego Izraela: rozwiązłej córce Żydówki i oficera Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, która po śmierci rodziców zmuszona jest przyjechać do kraju przodków matki, palestyńskiemu terroryście służącemu w żydowskim sklepie, sanitariuszowi-transseksualiście, byłej prostytutce i chłopowi-antysemicie uhonorowanemu tytułem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata. Wszyscy bohaterowie to odmieńcy w wielu znaczeniach tego słowa, którzy nie mogą zasymilować się z rdzennymi mieszkańcami Izraela, a jednocześnie nie potrafią uciec od swej tożsamości lub się jej wyrzec. Najciekawsze jest jednak pierwsze opowiadanie w tomie, noszące ten sam tytuł co cały zbiór, poświęcone staremu ubekowi, w tej postaci możemy rozpoznać biograficzne rysy Abrama Weina, polskiego Żyda, który po wojnie zrobił karierę w służbach bezpieczeństwa. Ojca i córkę łączy oparta na patriarchacie toksyczna relacja przejawiająca się w pogardzie starca dla kobiety i jej życiowych wyborów, ale także w przywiązaniu do niej wyrażonym snuciem długich i ciekawych historii o życiu w dawnym Lwowie, zamordowanej czasie wojny rodzinie, służbie w Armii Czerwonej, pracy w ministerstwie i wyrokach, które były podpisywane z litości. Wydaje się, że obojgu trudno od siebie uciec, są jakby do siebie przywiązani dawnym wspólnym życiem, wzajemną fascynacją intelektualną. Zbiór ten różni się od poprzedniego znacznie bardziej wyrazistym językiem, głębiej zakorzeniającym czytelnika w doświadczaniu postaci i precyzyjnie oddającym emocje bohaterów w obliczu ich własnych dramatów.
W dorobku literackim Violi Wein znalazła się wydana w roku 2011 powieść Jerozolimskie morze, w której można odnaleźć wyraźne ślady osobistej biografii autorki. Tematem nadrzędnym jest choroba nowotworowa głównej bohaterki, która wywołuje strach skłaniający do refleksji o dawnych latach przeżytych w Polsce i teraźniejszości w Izraelu. Miejscem, w którym kobieta czuła się najbezpieczniej jako dziecko nie był paradoksalnie rodzinny dom, ale sanatorium w Szklarskiej Porębie, gdzie jako kilkuletnia dziewczynka została oddana z powodu gruźlicy. Tu pierwszy raz dostrzegła, że jako Żydówka jest kimś innym, wszak jako jedyna nie klękała do modlitw wieczornych. Z dziecięcą fascynacją i dobrocią przyglądała się ukrzyżowanemu Chrystusowi, którego chciała zdjąć z drzewa i pocieszyć. Sprawę antysemityzmu traktuje tu autorka inaczej niż w dwóch poprzednich tomach. Czyni to za sprawą postaci „cioć” ze stołówki sanatoryjnej postrzegających małą bohaterkę jako „żydowskie nasionko”, z którego może wykiełkować piękny chrześcijański kwiat. Relacje dziecka i starszych kobiet są pełne czułości, dobra i matczynej miłości, ale również tolerancji dla odmienności. Ten ciepły obrazek jest wyjątkiem w twórczej przestrzeni Wein. W późniejszych wspomnieniach głównej bohaterki pisarka wraca do przykładów zachowań przejawiających niechęć lub nawet nienawiść do Żydów w polskim społeczeństwie. Wydaje się, że uczucie to przybiera na sile wraz z wiekiem bohaterki. Niestety, przed nienawiścią nie da się uciec, a dowodem tego są refleksje kobiety dotyczące współczesnej kondycji Izraela. Analizując sytuację w kraju, zmuszona jest spojrzeć w oczy trudnej rzeczywistości i konfrontować ją z nieodłącznym elementem konfliktu na Bliskim Wschodzie – nienawiścią istniejącą nie tylko między narodami, ale przede wszystkim między ludźmi. Wspomina tu na przykład zamach na życie premiera Icchaka Rabina propagującego pokojowe rozwiązanie kwestii palestyńskiej. W kontekście tego tragicznego wydarzenia bohaterka sugeruje, że naród izraelski może jeszcze nie być gotowy na pełne przyjęcie pokoju w każdym jego wymiarze. Trudną tematykę podejmowaną w powieści równoważą wspomnienia o charakterze anegdotycznym, które nadają utworowi głębi i subtelności. Dzięki nim czytelnik ma okazję odpocząć od dramatycznych refleksji, a także dostrzec ludzki aspekt życia bohaterów.
Ostatnią opublikowaną pracą Violi Wein jest zbiór Kieliszek chleba z roku 2018. To proza wyraźnie różniąca się od poprzednich utworów, bo okrzepła w nowych realiach życia autorki. Wspomnienia o Polsce są tu tylko mglistymi reminiscencjami, a nie na nowo odtwarzanymi scenami wyjazdu z kraju. Utracona ojczyzna prezentowana jest z perspektywy osób zadomowionych w Izraelu, przyzwyczajonymi do innego życia, które muszą się mierzyć z zupełnie innymi problemami i innymi konfliktami. Tym, co autorka akcentuje najsilniej w pięciu opowiadaniach, są biografie indywidualne. Ta zmiana perspektywy ogniskująca się na jednostce stwarza możliwość głębszego zrozumienia ludzkiej kondycji, zarówno na tle historii, jak i w kontekście różnic kulturowych i społecznych. Wydaje się, że uczuciem dominującym we wszystkich opowiadaniach jest rozczarowanie. Jest ono szczególnie mocno akcentowane w historii zgorzkniałej, samotnej Żydówki, która – choć mocno posunięta w latach – nie przestała być zazdrosna o narzeczoną swojego męża pozostawioną w Polsce, do której małżonek tęsknił do końca życia. Inną ciekawą fabularnie historią są losy żołnierza-Żyda z Polski przybyłego do Izraela w poszukiwaniu nowego życia, a który zostaje wciągnięty w wojnę Jom Kippur jako sanitariusz. Śmierć przyjaciela i wieść o rozstrzeliwaniu jeńców stają się dla tego bohatera nie do zniesienia, a jego dezercja jest nieuniknionym aktem buntu przeciwko wojnie i przemocy. Na podstawie tak skreślonych losów postaci Wein przekonuje, że życie jest pełne wyzwań, zmian i rozczarowań. Twórczość Violi Wein ewoluuje, odzwierciedlając jej osobistą życiową podróż. Dzieje jednostki oglądane z różnych perspektyw pozwalają na głęboki ogląd historii ludzi „przeszczepionych”. Poprzez swoje opowiadania Wein zmusza czytelnika do przyjrzenia się ludzkiej naturze w kontekście historii i różnic kulturowych. Jej proza pozostaje osobistą eksploracją, która prowokuje do refleksji nad istotą bycia człowiekiem.
Literacki świat Violi Wein wyraźnie dzieli się na dwie przestrzenie: polską i izraelską, co oczywiście jest wynikiem osobistych doświadczeń pisarki związanych z pomarcową emigracją. Pierwsza obejmuje okres dorastania Wain w Polsce do października 1968 roku. Druga, znacznie rozleglejsza przestrzeń izraelska zamyka w sobie doświadczenia związane z przybyciem do zupełnie obcego miejsca, w którym splatają się przeszłość i teraźniejszość wielu narodów. Ze zderzenia z obcą kulturą rodzą się pytania tożsamościowe stanowiące jeden z głównych tematów twórczości Violi Wein, która bada, jak przynależność kulturowa, narodowa i osobista kształtuje życie jednostki, przy czym problem tej ujmuje w wielu perspektywach. Najbardziej oczywistą jest chyba próba określenia własnej, jednostkowej tożsamości. Pytania o to, kim jestem – Polką czy Żydówką, swoją czy obcą – pojawiają się m.in. w opowiadaniach np. Córce Jefeta ze zbioru Rachmunes czy powieści Jerozolimskie morze. Pytania te definiują całą generacją Żydów urodzonych i wychowanych w Polsce, którzy zdążyli już ustalić swoją tożsamość w stosunku do polskiego społeczeństwa i Holokaustu, a którzy przez nienawiść i ze strachu musieli opuścić swój rodzinny kraj. Przyjazd do obcego miejsca nie rozwiązuje tego problemu, ale dodatkowo go pogłębia. Widać to w opowiadaniu Klient ze zbioru Kieliszek chleba, w którym ojciec głównej bohaterki – Żyd pochodzenia europejskiego, wyraża się z pogardą o Żydach sefaradyjskich. Ten rodzaj uprzedzeń, napięć i konfliktów między różnymi grupami Żydów jest istotnym aspektem tożsamości narodu izraelskiego, zarówno w ujęciu historycznym, jak i współczesnym.
Zastanawiając się nad własną tożsamością, Wein nie pomija tego, co w młodym i dorosłym życiu miało na nią największy wpływ, czyli relacji z ojcem, Abramem starającym się pogodzić wierność judaizmowi i służbę na rzecz komunizmu, który stale podważał wartość, dojrzałość i godność córki. Pisarka wielokrotnie odmalowała jego portret w swoich opowiadaniach, chociaż można zauważyć, że w każdym kolejnym tomie jej wspomnienia o ojcu wyostrzają się, są bardziej bezkompromisowe i niezależne. Akcja opowiadań zamieszczonych w Mezaliansie osadzona jest m.in. w powojennej Polsce, gdy rozpoczyna się długotrwały proces budowania nowej rzeczywistości, a jednym z jej twórców jest Sztajn, którego losy są wyraźnie zbieżne z biografią Abrama Weina. Na przykładzie tego bohatera literackiego obserwować można przemianę z człowieka zaangażowanego, który w zawierusze dziejowej odstąpił od własnej religii w nieprzejednanego wyznawcę judaizmu o stanowczych poglądach w zakresie relacji międzyludzkich, religii i polityki. Ojciec wydaje się postacią kontrastową wobec innych bohaterów opowiadań, co dodaje głębi narracji i pomaga zrozumieć konflikty i napięcia wewnątrz rodziny. W ostatnim tomie – Kieliszek chleba – autorka skupiła się wyłącznie na drugim obrazie ojca, ale dodatkowo zaakcentowała jego drapieżny intelektualizm, pogardę dla innych ludzi i poczucie wyższości nad córką. Stworzyła niezwykle realistyczny i wielowymiarowy portret człowieka, który – tak jak i ona, a może nawet bardziej – borykał się z problemem określenia, kim właściwie jest.
Drugą wielokrotnie pojawiającą się w różnych odsłonach postacią w twórczości Violi Wein jest matka. Tak jak w przypadku ojca, jej literackie obrazy zostały wyposażone w cechy, które posiadał pierwowzór – Zoja Wein. W poświęconych jej historiach jest ukazana jako piękna, elegancka kobieta o nienagannych manierach, która wyróżniała się talentem muzycznym. Jednak pod tą fasadą pojawiają się głębsze emocje, takie jak smutek czy osamotnienie. W opowiadaniach ze zbioru Mezalians, w którym Zoja Wein ukryła się pod postacią pani Sztajnowej, autorka zwraca uwagę, że pojawiające się w domu gospodynie początkowo były onieśmielone wielkopańskością matki, ale z czasem oswajały się z nią, a nawet zaczynały nad nią dominować. Matka jest chyba najbardziej dramatyczną postacią ukazaną w twórczości Violi Wein, ponieważ symbolizuje trudności związane z asymilacją i adaptacją w nowym środowisku. Nie jest w stanie nauczyć się nowego języka i znaleźć nowych przyjaciół. Jej nieporadność i poczucie alienacji są wspólne dla wielu emigrantów, którzy muszą przystosować się do obcej kultury i społeczeństwa. To dowodzi, że proces emigracji nie jest łatwy, a nowe życie w obcym kraju może być wyzwaniem. Matka, podobnie jak ojciec, jest też symbolem rozdarcia tożsamościowego. Opuszczenie ojczyzny – najpierw Rosji, później Polski – prowadzi do poczucia utraty korzeni i zagubienia. Matka odzwierciedla ten proces, co dodaje jej literackim portretom i całej twórczości autorki głębi emocjonalnej.
Twórczość Violi Wein prezentuje doświadczenia związane z emigracją. Nie jest to jednak jedyna ważna kwestia podnoszona przez pisarkę. Dokładniejszy ogląd jej twórczości uprawnia do twierdzenia, że jest to autorka, która pisze o kobietach, a w jej opowiadaniach odnaleźć można całą galerię kobiecych typów: kobiety-Polki, kobiety-Żydówki, narkomanki, prostytutki, kobiety chorej psychicznie, kobiety zdradzanej, kobiety niezrozumianej, kobiety bez przeszłości i bez przyszłości, odrzuconej lub osamotnionej matki, kobiety chorej i kalekiej, kobiety młodej i starej, kobiety rozczarowanej. Autorka w swoich pracach eksploruje ich marzenia, pragnienia, lęki, nadzieje oraz wyzwania, z jakimi się borykają. Jest to literatura, która nie unika trudnych tematów, ale stara się zrozumieć psychologiczny i emocjonalny wymiar życia kobiet w różnych kulturach i w różnych relacjach międzyludzkich. Jednym z kluczowych osiągnięć twórczości Violi Wein jest jej zdolność do tworzenia pełnokrwistych postaci, które stają się żywe i autentyczne w oczach czytelnika. To sprawia, że opowiadania są subtelne, ale zarazem wyraziste w przekazywaniu złożoności kobiecej tożsamości i doświadczeń. Jej prace pozostawiają czytelnika z refleksjami na temat kobiecości, empatii i zrozumienia drugiego człowieka oraz wielu innych uniwersalnych tematów.

Bibliografia przedmiotowa
Archiwa, słowniki:
Famulska-Ciesielska K., Żurek S.J., Literatura polska w Izraelu. Leksykon, Wydawnictwo Austeria, Kraków-Budapeszt 2012, s. 164-166.

Monografie, artykuły, recenzje:
Cuber M., Bez litości, „Nowe Książki” 2006 nr 1, s. 49.
Dunin K., recenzja, „Ex Libris” 1996 nr 100, s. 18.
Dzierżawin K., Viola Wein «Rachmunes», „Przemyski Przegląd Kulturalny” 2007 nr 1(4), s. 15.
Famulska K., Między Warszawą a Jerozolimą – Viola Wein, „Archiwum Emigracji” 2006 z. 7/8, s. 111-125.
Grynberg M., Księga wyjścia, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2018, s. 115-128.
Jarzębski J., Losy paradoksalne, „Tygodnik Powszechny” 2006 nr 5, dostęp online https://www.tygodnikpowszechny.pl/autor/z-prof-jerzym-jarzebskim-948
Jarzębski J., Polska jako sen, [w] tegoż, Apetyt na przemianę: notatki o prozie współczesnej, Kraków 1997, s. 173-175.
Jaworka J., Siedem ran, „Lampa” 2005 nr 12, s. 23
Krawczyńska D., Kwartet judaiski, „Res Publica Nowa” 1997 nr 3, s. 45-48.
Muszanka M., Rachmunes znaczy litość, „Słowo Żydowskie /Dos Jidisze Wort” 2006 nr 1/2, s. 30.
Orski M., Między krajem a ziemią nieobiecaną, „Nowe Książki” 1997 nr 1, s. 13.
Sobolewska A., Żydzi i Palestyńczycy nie pojmują swojego losu, „Gazeta Wyborcza” 2005 nr 277, s. 20.
Umińska B., Mezalians, „Midrasz” 1997 nr 0, s. 39.
Zawistowska W., Pogmatwane losy emigrantów, „Słowo Żydowskie/Dos Jidisze Wort” 1997 nr 8, s. 18.


Autorka hasła: Krystyna Gielarek-Gorczyca


Znaki strona www

Finansowanie

Kierowniczka projektu - prof. dr hab. Jolanta Pasterska
Okres realizacji - 20.09.2022 - 20.09.2027
Dofinansowano ze środków budżetu państwa
Instytucja finansująca - Ministerstwo Edukacji i Nauki / Narodowy Program Rozwoju Humanistyki
Wartość projektu - 661 415,00 PLN
Wartość dofinansowania - 661 415,00 PLN

NPRH
UR
MEiN RP

© Coyright 2023-2028 Uniwersytet Rzeszowski - All Rights Reserved
Powstanie strony internetowej sfinansowano w ramach grantu Słownik biograficzny polskich pisarek emigracyjnych 1939-1989 realizowanego w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki (moduł „Dziedzictwo narodowe” NPRH/DN/SP/495640/2021/10
Polityka prywatności serwisu polskiepisarkiemigracyjne.pl